NAZYWAM SIĘ
łatek
PRZEBYWAM W
Fundacja Psi Azylek
To ja Łatek. Imię mam nieprzypadkowe, bo jestem jak biało - brązowa szachownica. Dotychczas mieszkałem w budzie przywiązany do niej łańcuchem. To było starszne. Po śmierci właścicieli trafiłem do przytuliska. Uwielbiam spacery, zachowuję czystość, jestem miły, tylko czasem obszczekam psich kolegów. Ale uczę się pilnie posłuszeństwa.Uwielbiam kąpiele w rzece, ale to tylko latem. Pięknie się uśmiecham i staram się zwrócić na siebie uwagę. Czy to wystarczy, by zasłużyć na mały prezent świąteczny?
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: